Dynasty Warriors Vol. 2
Wraz z premierą PSP na początku zeszłego roku pojawił się debiut czcigodnej franczyzy hakowej w Dynasty Warriors. Jako okrojoną wersję typowych bitew znalezionych w jednej z gier konsolowych, Dynasty Warriors był sprawny, ale nie imponujący. Chociaż Koei od tego czasu wypuścił grę Samurai Warriors, która podkręciła kilka problemów znalezionych w tym pierwszym tytule, Dynasty Warriors Vol. 2 to pierwszy właściwy sequel DW dla PSP. Jak Samurai Warriors: State of War, DW Vol. 2 nieco zwiększa wrażenia, dodając dodatkowe tryby dla wielu graczy, kilka przedmiotów i wszystkie 48 spośród dostępnych wojowników, które można znaleźć w tytułach konsol. Chociaż dodatki te nie zaszkodzą ani trochę, podstawowe problemy z grą i grafiką pozostają jak zwykle problematyczne.
Dla niewtajemniczonych gry Dynasty Warriors rozgrywają się w starożytnych Chinach, kiedy kilka klanów walczyło o kontrolę nad narodem. Główny tryb gry, tryb musou, pozwala wybrać jednego z odblokowanych wojowników i rozpoczyna fabułę, która wyjaśnia rolę wojownika w historii tej starożytnej wojny. Oczywiście, rzeczy zostały udramatyzowane na dobre, z wojownikami sami marszczonymi w dość anime-podobny sposób, a same bitwy w większości obejmują bieganie i bicie setek wrogich myśliwców jak gorący nóż przez masło. Ponadto opowieści nie są opowiadane przez te same hiperstlizowane przerywniki, jak w przypadku gier konsolowych, ale raczej poprzez zdecydowanie nudniejsze menu tekstowe przed każdą bitwą.
Tak jak w przypadku Dynasty Warriors i Samurai Warriors: State of War, wol. 2 porcje każdej z pojedynczych bitew na mapę opartą na siatce. Podczas gdy na konsolach można po prostu biegać po otwartym polu bitwy bez żadnych ograniczeń, każda sekcja pola tutaj jest odcięta. Używając struktury turowej, po prostu przeskakujesz z kwadratu na kwadrat, angażując się w bitwy za każdym razem, gdy wejdziesz w kontakt z wrogiem. Czas jest tu zasobem, a za każdym razem, gdy przechodzisz od kwadratu do kwadratu, kawałek czasu znika z zegara. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest ciężko przejść przez bitwę bez wyczerpania czasu, chociaż okresowo będziesz musiał pokonywać pola, aby ukończyć niektóre misje poboczne. Te dodatkowe przedsięwzięcia, takie jak uratowanie wioski przed tłumem najeźdźców, przynoszą ci kilka bonusów do ulepszeń.
Choć system niewiele się zmienił, wciąż jest to dobry sposób na to, aby ogólnie czasochłonne bitwy gier konsolowych Dynasty Warriors były smaczne dla handheldów. Jednak samo działanie wciąż nie jest zabawne. Jak zawsze, natkniesz się na przyciski ataku przeciwko hordom niewyraźnych żołnierzy, którzy czasami machają ci mieczem lub włócznią, ale w większości są zadowoleni z śmierci bez krwi. Jedynymi wrogami, którzy naprawdę walczą, są kontrolowane przez CPU wersje grywalnych wojowników, a także kilku oficerów i kapitanów, którzy się kręcą. Ale w większości przypadków nadal jest dość łatwo przeciąć tych ludzi. Również kilka ruchów kombinowanych, które oferuje gra, jest niezwykle łatwe do zrobienia i niezwykle powtarzalne.
Innym problemem związanym z grą jest to, że nie ma zbyt wiele bitew poza średnią walką. Podczas gdy konsole w grze Dynasty Warriors rzucały przynajmniej jakieś okazjonalne cele, rzadko można tu zrobić, oprócz walki z wrogiem, dopóki nie wygrasz. Za każdym razem, gdy angażujesz się w bitwę, znajdziesz wskaźnik na ekranie heads-up, który przedstawia morale twojej siły i siły twojego wroga. Pokonanie żołnierzy nieco zmniejsza miernik, natomiast pokonanie wyższych rangą oficerów i generałów znacznie przyspiesza. Wrzucisz miernik morale wroga do zera, a voila, weźmiesz terytorium. Mimo, że format ręczny nie jest w stanie rzucać długookreślonymi celami i misjami w grę, ponieważ gra jest już tak podzielona na kawałki, aby zachować zwięzłość, trochę więcej pracy nie zabiłoby nikogo.
Wprowadzono kilka poprawek do gry, zwłaszcza w systemach przedmiotów i oficerów. Oprócz tego, że możesz zbierać konie w ten sam sposób, możesz zbierać nowe bronie pod koniec każdej bitwy, teraz na początku każdego etapu wybieranych jest jeszcze więcej oficerów. Tak jak poprzednio, możesz wybrać do czterech oficerów, którzy dołączą do bitwy z tobą, a każdy z nich ma specjalne bonusy do ataku i typy żołnierzy. Trudno jest zrozumieć, jakie są wymierne korzyści przy wyborze jednego oficera na drugiego. Poza ich względną siłą i umiejętnościami, kiedy walczysz z tym na boisku, nie wydaje ci się to o wiele trudniejsze i łatwiejsze w zależności od tego, z którym z oficerów wybierzesz przyjście z tobą. Nawet na najtrudniejszym poziomie trudności, przez większość walk będziesz się czuł jak jeden wojownik.
Oprócz trybu musou, istnieje tryb darmowy, który umożliwia udział w dowolnej z bitew, które już stoczyłeś, która jest całkowicie niezależna od trybu fabularnego, a także opcji dla wielu graczy. Opcja multiplayer była wyraźnie nieobecna w pierwszych Dynasty Warriors na PSP, a samurajscy Warriors mieli tylko kilka trywialnych trybów, które nie były zbyt dobre. Vol. 2 zawiera jednak kilka nowych opcji dla wielu graczy. Bitwa królewska daje ci zadanie znokautowania przeciwników z wysokiego budynku. Gdy spada wskaźnik życia, odległość, z jaką odlatujesz po otrzymaniu trafienia, zwiększa się, więc dopóki nie możesz umrzeć bez znokautowania, istnieje szczególna korzyść, aby uniknąć trafienia. Bomby z dala dają graczowi jedną z dostępnych bomb, a jedynym sposobem na pozbycie się bomby jest zabicie wrogich oficerów. Jest to w zasadzie gra w tag, w której jeden z graczy eksploduje po pewnym czasie. Istnieją również tryby nagłej śmierci i czasu ataku, w których twoim celem jest po prostu zabicie jak największej liczby wrogich oficerów i ściganie przeciwnika do określonego celu. Choć te tryby są bardziej wciągające niż cele znalezione w Samurajskich wojownikach, nadal nie są zbyt zabawne.
Vol. 2 przedstawia się w taki sam sposób jak Samurai Warriors: State of War. Grafika wygląda całkiem podobnie do gier konsolowych, co oznacza, że środowiska są dość nijakie i brzydkie, ale główni wojownicy grający są kolorowo ubrani i ładnie wykończeni. Problemy z mgłą wojny są jednak tak samo złe, jak w przypadku Dynasty Warriors. Gdy wędrujesz po otoczeniu, sceneria i wrogowie pojawią się znikąd, zaledwie stopami od miejsca, w którym stoisz. Jeśli biegniesz, często natkniesz się na klastry wrogów, a reakcja zajmie tylko sekundę lub dwie. Być może nie jest tak straszne, że wrogowie są niesamowicie powolni, by zareagować, w przeciwnym razie zostaniecie złapani. Liczba klatek na sekundę utrzymuje się dość stabilnie, pomimo przypadków, gdy niektóre obszary stają się szczególnie grube ze złymi facetami. W grze nie ma głosu, a ścieżka dźwiękowa to ta sama grająca na gitarze rockowej ścieżka dźwiękowa, którą Koei przetwarza od lat – wraz z tymi samymi mruknięciami i wrzaskami żołnierzy wroga, którzy stanowią większość efektów dźwiękowych.
W żadnym wypadku nie jest to Dynasty Warriors Vol. 2 gorzej niż jego poprzednicy, ale aktualizacje gry są tak przyrostowe, a wady są tak rażące i nietknięte, że trudno polecić tę grę każdemu, kto nie jest zdesperowany, by przewodzić chińskiej wojnie w beat-upie. Formularz. Nie możesz także nie czuć się tak, jakby Koei i Omega Force przegapili okazję, aby wprowadzić tryb imperiów z gier konsolowych. Ten tryb jest taki sam, jak tryby strategii turowych w grach PSP, takie jak The Godfather and Gangs of London, tylko znacznie lepsze. Tak, bitwy w tej grze mają element turowy, ale komponent strategiczny jest ledwo obecny i nie wystarcza, by uzupełnić bezmyślne działanie, które seria po prostu wpadła w ziemię. Możliwości przyjemnej gry Dynasty Warriors na PSP istnieją, ale Vol. 2 tego nie zapewnia.