F.E.A.R. Extraction Point
Halloween jest odpowiednim czasem na wydanie F.E.A.R. Extraction Point, rozszerzenie do przerażającej strzelanki pierwszoosobowej z zeszłego roku. Podobnie jak jego poprzednik, Extraction Point stawia cię w karierze „człowieka punktu” wojskowej drużyny First Encounter Assault Recon. Pomyśl o tym jako o Pentagonie jako odpowiedniku The X-Files, tylko z naprawdę dużymi pistoletami. W strachu. walczyłeś z armią sklonowanych superbohaterów, ich zwariowanego lidera, Paxtona Fettela i Almy, małej dziewczynki prosto z japońskich horrorów, takich jak The Ring. Wszystko to spowodowało intensywne doznania psychologiczne, nawet podczas wpadania w jedne z najlepszych wirtualnych ognisk, jakie kiedykolwiek widziano na PC.
Punkt Ekstrakcji oferuje o wiele więcej tego samego, chociaż nie ma w tym nic szczególnie złego, jeśli akcja jest tak dobra, jak tutaj. Fabuła mogłaby być opisana jako pięciogodzinny epilog do kampanii w F.E.A.R. Zaczynasz pośród wraku śmigłowca Black Hawk, który przeprawił cię w bezpieczne miejsce. Od tego momentu musisz walczyć, aby dostać się do punktu wydobycia, gdzie jeszcze jeden helikopter poprowadzi cię w bezpieczne miejsce. Nie ma wspaniałej historii, by uratować świat lub coś w tym stylu, co jest odświeżającą zmianą dla strzelca.
Dostanie się do helikoptera będzie wymagało znacznie więcej ucieczki i pistoletu, których doświadczyłeś w F.E.A.R., ponieważ musisz ponownie walczyć z armią replikantów, którzy przewyższali cię podczas oryginalnej gry. Wygląda na to, że Fettel ma teraz moc podobną do Almy, co oznacza, że jego cielesny duch nadal pozostaje, mimo że wyraźnie zmarł podczas F.E.A.R. Oznacza to również, że w większości przypadków nie ma tu wiele nowych rzeczy. Po raz kolejny walczysz z takimi samymi przeciwnikami, w większości z tymi samymi rodzajami broni na wielu ciemnych i opuszczonych poziomach. Extraction Point wprowadza poziom metra i kilka nowych wnętrz biurowych, ale w przeważającej części pusty korytarz wygląda tak samo jak inny. Jest też kilka nowych broni, z którymi możesz się bawić, takich jak plucie pociskami i rozmieszczonymi strażnikami, które możesz trzymać na ścianach i podłogach, ale w większości będziesz polegać na wiernym karabinie szturmowym, pistolecie maszynowym i strzelba, która doprowadziła cię tak daleko w pierwszej kolejności.
Na szczęście zabójcza gra i zaawansowana sztuczna inteligencja zawarte w F.E.A.R. pozostają całkowicie nienaruszone w Punkcie Ekstrakcji. Strażacy są bardziej zapadający w pamięć w tej grze niż w większości strzelanek pierwszoosobowych, ponieważ są niesamowicie instynktowne. Pociski lecą, przedmioty są przewracane, wszędzie pojawiają się iskry iskier, duszące chmury dymu pistoletowego wypełniają powietrze, a ciała spadają wszędzie. Replikanty, z którymi walczysz są niesamowicie inteligentne i trudne dla kontrolowanych przez komputer złoczyńców, ponieważ ciągle manewrują, aby spróbować uzyskać lepszą przewagę nad tobą. W rzeczywistości niektóre z bitew byłyby prawie niemożliwe, gdyby nie wzmocniony refleks twojej postaci, który pozwoliłby ci na pocisk w krótkich seriach naraz. Oprócz znajomych replikantów natkniesz się także na kilka innych rodzajów wrogów, w tym opancerzony czołg spacerowy i niewidzialni zabójcy, których spotkałeś w oryginalnej grze, a także dziwny, moderacyjny duch przypominający sylwetkę Edvarda Munscha. malarstwo, Krzyk.
Niesamowite ognie są tylko częścią F.E.A.R. Formuła jednak i punkt ekstrakcji ma mnóstwo skutecznego horroru, który był widziany w oryginalnej grze. Punkt Ekstrakcji działa, ponieważ nie próbuje przerazić Cię groteskowymi demonami i potworami. Te i tak zostały wykonane na śmierć w grach. Zamiast tego Punkt Ekstrakcji jest wyjątkowo przerażającym doświadczeniem. Gra nieustannie miesza się z Twoimi zmysłami, a ty zobaczysz i usłyszysz rzeczy, które podniosą twoje hackles. Dźwięk jest niesamowicie skuteczny, ponieważ każdy niewielki hałas może spowodować, że zaczniesz się kręcić, gotowy do wybuchu. Cieniste postacie wskakują i wychodzą poza krawędź twojego wzroku, a przedmioty gruchoczą tak subtelnie, by przyciągnąć twoją uwagę. Deweloper TimeGate zasługuje na spore uznanie za utrzymanie intensywności oryginalnej gry, mimo że weterani F.E.A.R. są już przyzwyczajeni do niektórych atmosferycznych sztuczek tej gry.
Ogólna kampania trwa tylko około czterech do sześciu godzin. To jest prawie równe dla większości rozszerzeń strzelanek, a wszystko, co dawno, prawdopodobnie by się wydarzyło zbyt długo. Mimo intensywnej akcji i atmosfery, Punkt Ekstrakcji z pewnością sprawia wrażenie, jakby zaczął się przeciągać. Częścią tego może być poczucie, że istnieje tylko tyle replikacyjnych bitew, z którymi można walczyć, zanim wszyscy poczują się tak samo, ale tym większy problem, że fabuła naprawdę nie pójdzie nigdzie. Na kilka pytań, które podnosi gra, ledwie można odpowiedzieć; akt nieustannej walki o dojście do punktu spotkań jest tak nadużyty, że jeden z twoich kolegów z drużyny nawet o tym opowiada; a zakończenie okazuje się rozczarowująco słodko-gorzkim.
Niestety, kiedy skończysz z kampanią dla pojedynczego gracza, to prawie wszystko, co należy do Ekstrakcji. To dlatego, że składnik gry wieloosobowej F.E.A.R. został już oddzielony od gry jednoosobowej i został udostępniony w Internecie za darmo pod nazwą F.E.A.R. Walka. Nie musisz nawet posiadać F.E.A.R. lub Punkt wydobycia, aby go odtworzyć. Oznacza to, że w tym rozszerzeniu nie ma zbyt wiele wartości powtórzeń. Nie umknie Ci wiele, jeśli nie zagrasz w Extraction Point, ale jeśli podoba ci się gra i horror wymieszany razem i podobała ci się oryginalna gra, powinieneś spróbować.